cudowny wiosenny dzień
Wiecie co… lubię zimę. Lubię ją za to, że po niej wiosna cieszy tak bardzo jak spotkanie dobrego znajomego, którego dawno się nie widziało i za którym się bardzo mocno tęskniło. Czy wiosna byłaby taka wyjątkowa, gdyby nie kontrastowała z zimą? Pewnie nie 😉 No i tak, chodzę teraz z bananem na ustach, bo cieszy mnie dosłownie wszystko > pierwsze dostrzeżone kwiaty, śpiew ptaków o poranku, rozwijające się liście i ta temperatura, utrzymująca się ciągle na plusie :))) A jak…