moja Urban Jungle
Słuchajcie, ja miałam Urban Jungle zanim to stało się modne 😉 Dawno dawno temu, na samym początku lat 90-tych odkryłam na moim osiedlu na wrocławskim Biskupinie hurtownię kwiatów doniczkowych. Było to prawdziwe odkrycie, ponieważ kryła się ona w zakamarkach ulicy Bacciarellego, w przemysłowej hali i niemal przypominała obecne markety. Czyli towar stał sobie na półkach, można było go macać i nikt nam nie asystował. A trzeba pamiętać, że w tamtych czasach dopiero zaczynała się sprzedaż w takiej formie, w jakiej…